:: MISH :: Uniwersytet Śląski ::

Radusmik

Chciałbym wam przybliżyć jako ciekawostkę (może przyda się do jakiejś pracy Wink

) sylwetke polskiego artysty -Stanisława Szukalskiego.

Oto wybrane fakty z Jego życiorysu...

"Stanisław Szukalski (Stach z Warty) (1893 - 1987) urodzony w Warcie k. Sieradza polski rzeźbiarz i malarz działający w USA. Przez niektórych uważany za artystę porównywalnego z Michałem Aniołem i Leonardem da Vinci. Twórca pseudonauki o nazwie zermatyzm.

W 1913 r. przerwał studia i wyjechał do USA, gdzie zaczął pracować w chciagowskich rzeźniach. Wkrótce niemal na jego oczach zginął ojciec, Dionizy Szukalski. Artysta sam zrobił mu sekcję zwłok, by nauczyć się tak potrzebnej rzeźbiarzowi, anatomii.

Jego wychowankiem jest Leonardo DiCaprio, który spędził w domu Szukalskiego sporą część dzieciństwa. Postać zbuntowanego młodego artysty z filmu "Titanic" jest jego hołdem dla zmarłego w Los Angeles 1987 Stacha z Warty Szukalskiego. "

A to jest najlepsze!

ZERMATYZM – pseudonauka wymyślona przez Stanisława Szukalskiego, polskiego artystę. Szukalski był przekonany, że dawniej wszyscy ludzie mówili wspólnym językiem zbliżonym do polskiego. By to udowodnić napisał 52 tomy (po kilkaset stron każdy) i wykonał do nich około 22 tys. ilustracji (!)
Jego zdaniem przodkowie Polaków mieszkali na Wyspie Wielkanocnej by przez wysepki Lachia i Sarmatia (są takie na oceanie !) dostać się pod Matterhorn w Austrii, skad z miejscowości Zermatt przybyli do Polski (stąd słowo Sarmaci-Zermaci oraz nazwa jego rozwarzań "zermatyzm").

A tu galeria jego dzieł, szczególnie ciekawe są rzeźby-
[link widoczny dla zalogowanych]

::

szuszu

od początku
jak sie go dogrzebałeś?

Radusmik

Znalazłem informacje o nim na stronie jakiegoś rasistowskiego, "neopogańskiego" stowarzyszenia, chyba coś jak Młodzież Wszechpolska, ale bardziej skomplikowani ideologicznie.
Napisać pracę roczną o Zermatyźmie -to by było coś.

szopa

znalazłem troche czasu na przejrzenie tej galerii.. koleś jest po prostu niesamowity - obadajcie se pomnik Gornika w katowicach - na pierwszy rzut oka indianin z toporem wznoszący w gore serce, ktore se wyrwal po honorowej porazce..

a ta druga fota z katowic (orzel) to skad?? bo wyglada na zdjecie czegos istniejacego (tj chyba nie bylo wtedy takich technik symulacji)..

szuszu

szczerze mówiąc to początkowo myślałam, że ta postać jest wymyślona od początku do końca, że w galerii znajdują sie po prostu zdjęcia dzieł innych artystów tak poukładane żeby wydawało sie, iż facet ma bardzo bogte portofilo... to by było takie postmodernistyczne
]:->

szopa

może.. ja jestem łatwowierny Very Happy

szuszu

no ja też.... i zaczęłam cos podejrzewać, a może niesłusznie Smile

może na jakimś wykładzie ktoś o nim usłyszy albo jako o wielkim nieobecnym albo udanym dowcipie jakiegos internauty Wink

Zdravim!

szopa

szuszu

Li i jedynie !

szuszu

o wilku mowa moi drodzy..na dzisiejszym wykładzie z Historii Sztuki, dr Kozina wspomniała o naszym Stachu, gość rzeczywiście istniał a nawet na swych kolanach piastował słynnego topielca z Titanica, za co ten ostani funduje mu w Hameryce muzea..a w Polszy, można sobie gdzieś w Bytomiu poogladać jego dzieła.
Nasz Uniwersytet, a szczególnie Wydz. Filologiczny jest z nim o tyle związany, że w zamierzchłych przedwojennych czasach z frontu mieściła się rzeźba przedstawiająca orła (jasniejsza plama na ścianie najbliżej Jazzu) a w miejscu Parkingowego Korfantergo miał się znajdować 100metrowy kopiec z Bolesławem Chrobrym na szcycie... ładny byśmy mieli widok Wink

Radusmik

Mogłaś zapytać Dr Koziny czy wie coś więcej o sekcji zwłok jakiej Stach dokonał na własnym ojcu...

Ps. W Bibliotece Śląskiej są książki Szukalskiego, ale niestety nie ma tam ani jednego z 52 tomów jego teorii antropologicznych, a wielka szkoda.

szuszu · Wysłany: Śro 21:33, 01 Mar 2006 Temat postu:

a może ktoś ma w swej prywatnej bibliotece... np znany wszystkim mishom z ćwiczeń Pan od Antropologii Wink

szopa · Wysłany: Czw 19:30, 02 Mar 2006 Temat postu:

szuszu · Wysłany: Pon 23:09, 13 Mar 2006 Temat postu:

tak!
właściwie nic, na co w Katowicach narzekamy nie jest tworem socjalistycznym, FUNKCJONALIZM moi dordzy ;/