Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Radusmik Administrator
Dołączył: 13 Lut 2006 Posty: 45 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mikołów
|
Wysłany: Wto 21:19, 14 Lut 2006 Temat postu: "Powszechna edukacja" wadliwą ideą? |
|
|
Neil Postman w jednej z licznych książek jakie napisał wymieniając wielkie osiągnięcia, idee XVIII stulecia, (które powinniśmy kontynuować w XXI wieku) podaje między innymi „powszechną edukację”.
Gustaw Le Bon, jako jedno z zagrożeń tkwiących potencjalnie w masach społecznych –widział właśnie coś co ma ścisły związek z... powszechną edukacją. Tzn. produkowanie wykształconych obywateli na masową skalę musi doprowadzać do napięć. Jakiś procent ‘wykształconych’ będzie skazany na bezrobocie, a z powodu zdobytej wiedzy i świadomości własnej wartości ich poczucie bezużyteczności spowoduje większą frustrację (niż u niewykształconych bezrobotnych). A jeśli ta grupa sfrustrowanych będzie liczna to może stanowić realne zagrożenie dla ładu społecznego...
Oczywiście my korzystamy z dobrodziejstwa ideału oświeceniowego (i całe szczęście!). Ale jednocześnie –patrząc na dzisiejszą sytuację w Polsce- bezrobocie po skończeniu studiów nie jest żadną abstrakcją. Poza tym są jeszcze inne kwestie –np. fakt, że na studia dzienne w znacznej mierze dostają się ludzie których rodzice dysponują środkami by za studia płacić (często w przeciwieństwie do rodziców studentów zaocznych).
Co o tym myślicie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
?! Kozak
Dołączył: 14 Lut 2006 Posty: 107 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 13:47, 15 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
wydaje mi się, ze duży procent bezrobotnych absolwentów bierze sie z rozkwitu szkół prywatnych w naszym kraju - pewnie, ze sa wśród nich bardzo dobre choćby SWPiS - ale w wielu płaci sie za papierek. Nic dziwnego, ze ich absolwenci są pożniej bezrobotni.
a jesli chodzi o zasadnicza ideę Twojego postu - i tak i nie. Zła jest edukacja "na siłę" a obecnie zdarza sie, że na studia, a nawet do liceów np. prywatnych idą ludzie, ktorzy sie do tego po prostu nie nadają, z drugiej strony - nie można rozwiazac problemu absolwentow ktorzy sa rzeczywiście dobrze wykształceni zmniejszajac dostęp do edukacji - bo rozwiązaniem problemu jest stworzenie miejsc pracy dla nich.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
llnoba Nowicjusz
Dołączył: 26 Kwi 2006 Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:10, 26 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | A jeśli ta grupa sfrustrowanych będzie liczna to może stanowić realne zagrożenie dla ładu społecznego... |
Grupa sfrustrowanych z powodu nadmiaru wiedzy nie może raczej stanowić zagrożenia dla stabilności społeczeństwa: połowa z nich jest cichymi, pokojowymi frustratami, którzy do końca życia gryzą się sami ze sobą wykonując bezrefleksyjnie swoje parszywe ziemskie obowiązki, a druga połowa popełnia samobójstwo. Ten niewielki odsetek żwawych nonkonformistycznych buntowników trudno właściwie potraktować jako grupę istotną statystycznie. Pzdr
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
anim Nowicjusz
Dołączył: 27 Wrz 2010 Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:33, 09 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kristia Nowicjusz
Dołączył: 16 Sty 2015 Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 16:17, 18 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Można zgodzić się i nie zgodzić. W moim idealnym świecie ludzie są wykształceni i dobrzy. Wykorzystują swoją wiedzę do pomagania innym (także przez uczciwe tworzenie miejsc pracy) itd. Ale to jest mój idealny świat (w uproszczeniu).
A realnie jak ktoś wyżej napisał - często jest jakiś niewyobrażony przymus pójścia na studia mimo, że od pokoleniem przeznaczeniem danego członka rodziny jest łopata lub miotła. Ale, że możliwości teraz są, to idzie na studia i nic z nich nie wynosi, a potem jęki, że pracy nie ma. Gdy móc oddzielić ziarna od plew i na studia posyłać tylko tych, którzy coś dobrego dadzą, to może byłoby lepiej.
Nie należy też zapominać o edukacji jako takiej. Wolę mieszkać obok ludzi, którzy wiedzą, że po wyjściu z WC należy umyć ręce itd. (chociaż może tu już trochę i kultura wchodzi w grę).
W każdym razie temat ciekawy. Niektórzy mają w głowie myśl: [link widoczny dla zalogowanych] itp., ja niespecjalnie. Ale czy lepiej na tym wyszłam to nie wiem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|